Nie jestem orłem jeśli chodzi o ciasta, ale to wyjątkowo mi się udało i dodam, że sama je zmodyfikowałam, a więc to niejako przepis autorski 🙂

Składniki:

• 1 kg sera na sernik ( ja kupuję taki w wiaderku w supermarkecie)
• 2 galaretki pomarańczowe
• 1 aromat pomarańczowy
• 2 rządki gorzkiej czekolady
• 2 mandarynki do dekoracji

Przygotowanie:

1. jedną galaretkę rozpuść w 400 ml gorącej wody, a nie jak jest napisane, że w 500 ml, przestudzić
2. czekoladę zetrzeć na tarce do warzyw na najdrobniejszych oczkach
3. do misy miksera przełożyć ser, dodać przestudzoną galaretkę i miksować przez ok 3 minuty, dodać aromat pomarańczowy oraz czekoladę, miksować jeszcze minutę
4. tortownicę wyłożyć folią spożywczą na dnie i po bokach, na wierzch natomiast położyć folię aluminiową, zrób to tak by nie było szpar i szczelin, bo ta dziadyga masa serowa lubi sobie wypływać z tortownicy 😉
5. przelej masę do tortownicy i wstaw do lodówki na 8 godzin, będzie już porządnie zastygnięta
6. na ok godzinę przed wyjęciem tortownicy rozpuść w gorącej wodzie drugą galaretkę, przestudź ją i daj jej trochę już stężeć
7. wyjmij tortownicę z lodówki,obierz mandarynki, ułóż je na wierzchu masy serowej
8. na wierzch wylej tężejącą już galaretkę, wstaw tortownicę z ciastem znów do lodówki do zastygnięcia galaretki na wierchu
9. gotowe!

Smacznego!