Bardzo smakują mi ikeowe pulpety wołowe, więc postanowiłam je zrobić w domu, ale że brak tu fanów żurawiny do mięsa, modyfikowałam trochę przepis.

Składniki:

• 500 g mięsa mielonego wołowego – ja kupuję w biedronce
• 1 jajo
• 80 g bułki tartej/ można ją zastąpić łupinami babki jajowatej
• sól, pieprz, zmielona kolendra
• olej do smażenia
• liść laurowy i ziele angielskie – w wersji z gotowaniem pulpetów

Przygotowanie:

• mięso przełóż do miski, wbij jajko, dodaj bułkę tartą / łupiny babki jajowatej, sól, pieprz i kolendrę
• wymieszaj wszystko dokładnie
• formuj małe kulki i :

1. wersja dłuższa: wkładaj je do garnka z gotującą się wodą z liściem i zielem i gotuj pulpety ok 30 minut, a następnie podsmaż je na patelni, z wody, która została po gotowaniu mięsa zrób sos: dodaj soli i pieprzu, 2 łyżki pasty ajvar, wymieszaj, a następnie zagęść mąką
2. wersja krótsza: kulki z mięsa smaż na rumiano na patelni, w garnku zagotuj wodę, dodaj liść i zielę, 2 łyżki pasty ajvar, wymieszaj, zagęść mąką – sos do polania pulpetów gotowy

Ja podałam swoje pulpety z zakręconą pyrą ( ziemniakiem) smażonym w głębokim oleju i ugotowanym kalafiorem polanym masłem z bułką tartą.

Smacznego!